JAJKO – symbol wielkanocny na wiele sposobów – jak to robią inni.
Jajko jest nieodzownym elementem wielkanocnego stołu. Najpierw niesiemy je w koszyczku do kościoła, aby zostało poświęcone, potem dzielimy się nim przy uroczystym śniadaniu. Wspólnie z najmłodszymi wykonujemy też pisanki, czyli jajka ozdobne, które są kolorową, wielkanocną dekoracją. Ale skąd jajko wzięło się w chrześcijańskiej tradycji? Co symbolizuje? Pod jaką postacią występuje ono w innych kulturach?
Święcąc wielkanocne jajka nie znamy często genezy tego zwyczaju. Jajko było symbolem życia na długo przed chrześcijaństwem. A przez ok. 200 lat po chrzcie Polski jedzenie jaj w Wielkanoc było zabronione, bo kojarzyło się z pogańskimi rytuałami.
Jajko jest symbolem uniwersalnym. Zdecydowana większość kultur traktuje jajo jako bardzo istotny symbol życia, jego potencji. Już w kulturze staroegipskiej występuje bóg słońca Ptah, ukazywany w towarzystwie jajek, również grecka bogini płodności Afrodyta jest nieraz przedstawiana z jajem. Jajo służyło do bardzo ważnych praktyk o charakterze magicznym, było apotropejonem – środkiem chroniącym przed złymi mocami, który przechowywano, noszono w specjalnych pojemnikach, aby zapewnić sobie powodzenie. Jajo jest też silnie związane z kultem solarnym – kultem słońca, który był bardzo rozpowszechniony również w kulturze słowiańskiej. Jajo to symbol życia, słońce też symbolizowało życie, zwłaszcza odradzające się. Pamiętajmy, że po chrzcie Polski nie od razu Kościół dopuszczał spożywanie jaj czy jakiekolwiek praktyki z nimi związane w okresie wielkanocnym, a nam się wydaje, że to synonim świąt wielkanocnych. Przez prawie 200 lat Kościół tego zabraniał, ponieważ jajo bardzo mocno łączyło się z działaniami o charakterze pogańskim, z kultami pogańskimi. Po tym okresie Kościół dopuszczał tę możliwość, natomiast jaja obligatoryjnie należało święcić.
Spójrzmy, jak na świecie wykorzystuje się jajka – nie tylko kurze. Niektóre przykłady są naprawdę zaskakujące!
Stuletnie jaja pídàn to tradycyjne danie kuchni chińskiej. Naprawdę nie starzeją się aż sto lat, jednak proces ich wytwarzania zajmuje około trzech miesięcy. Kacze jaja wkłada się do metalowego pojemnika z gliną zmieszaną z niegaszonym wapnem, listkami herbaty, solą oraz łuskami ryżu i kawałkami słomy ryżowej. Pojemnik szczelnie się zamyka i odstawia na okres około stu dni. Jajka gotują się podczas procesu gaszenia wapna, a twarda skorupka zabezpiecza je przed zepsuciem. Gotowe „stuletnie” jaja są szkliste, brązowawo-zielone. Wyglądają jak kamienie szlachetne. Jada się je jako zimną przekąskę z sosem sojowym, octem winnym lub imbirem.
Innym słynnym chińskim daniem są jajka herbaciane. Świeże jajka należy przetrzymać tydzień w lodówce i dopiero wtedy ich użyć na potrawę. Wkłada się je do rondla z zimną wodą i gotuje odkryte na małym ogniu przez 20 min. Po ugotowaniu i schłodzeniu pod zimną wodą trzonkiem łyżki tłucze się skorupkę w ten sposób, aby była malowniczo popękana, ale nie odpadła. Jaja wkłada się z powrotem do garnka, dodaje środki konserwujące takie jak sos sojowy, gwiazdki anyżu, świeże i pachnące listki herbaty, korę cynamonu, kawałek suszonej skórki mandarynki i trochę soli. Całość zalewa się zimną wodą, doprowadza do wrzenia na silnym ogniu, po czym zmniejsza ogień do minimum i gotuje trzy godziny. Podczas gotowania należy uzupełniać wodę, by zawsze przykrywała jajka. Jaja zostawia się na trzy dni w zalewie. Gdy je obierzemy, będą miały piękny marmurkowy wzór.
Ande ki sabzi to ugotowane na twardo jaja kurze serwowane w sosie curry z cebuli, imbiru, czosnku, kurkumy, garam masali, chili i pomidorów. W Indiach jada się z chlebkami chapati z pełnoziarnistej pszennej mąki.
Nowa Zelandia to kraina warzywno-owocowej obfitości, dlatego jaja nadziewa się awokado. Z ugotowanych na twardo wyjmuje się żółtka i sieka z miąższem awokado, majonezem, pokrojoną drobno szalotką, tartym twardym serem i sokiem z cytryny. Masą napełnia się białka.
Jaja podbierane z gniazda są częścią diety każdej kuchni. Mieszane z lokalnymi przyprawami, warzywami i innymi składnikami z wykorzystaniem różnych technik kulinarnych stają się opowieścią o ludziach i ich otoczeniu.
A Wy jak najchętniej wykorzystujecie jajka? Macie swoje ulubione wielkanocne potrawy? Czy jednak wolicie je ozdabiać?